niedziela, 30 czerwca 2013

Wakacje :)

W skrócie telegraficznym . Żyjemy sobie w zdrowiu , nauki skończone - tak, tak. W obu przypadkach pozytywnie :) Starsza skończyła gimnazjum ze średnią 4.0 ( co w porównaniu z I semestrem można nazwać cudem) . Jak się okazuje cudem nie jest , tylko potwierdzeniem , że leń z niej przeogromny niestety. Egzaminy napisała ze średnią 76% , przeciętną . Papiery złożone do liceów i czekamy teraz na listy przyjęć. Oby się dostała do tego , które sobie wybrała . Bardzo bym tego chciała , ale wiem, też , że konkurencja jest silna jeśli chodzi o liceum 1-szego wyboru.
Młodsza spokojnie zdała do II klasy , tutaj akurat problemu żadnego nie było , aczkolwiek wychowawczyni stwierdziła, że nasza klasa miała najniższą średnią z klas I... No cóż komentować tego nie będę , biorąc pod uwagę fakt, że nasza klasa zebrała wszystkich możliwych łobuziaków z klas I...
Teraz odpoczywam do końca tygodnia  , a później kolejny urlop na przełomie sierpnia i września .
Były mąż i kochający tatuś dziewczynek zapłacił alimenty za kwiecień i maj i.....koniec.............
Popłynął .Czego można był się spodziewać. Zawiódł dziewczyny po raz kolejny , umawiał się z nimi na zakupy i ani razu nie był w stanie dotrzeć  Raz nie miał kasy , a drugi niestety był w takim stanie upojenia , że ledwo bełkotał do słuchawki. 
Planów wyjazdowych nie mamy . Kasy brak. Żeby cokolwiek kupić , chociażby podręczniki do szkoły dla obu dziewczyn , muszę ruszyć Fundusz Lokacyjny - całe szczęście , że go mam . Od lipcowej pensji znowu zacznę odkładać na nowy fundusz. Jutro jadę do banku załatwiać temat .
A poza tym pakujemy walizę i uciekamy z miasta do dziadków poza W-wę.
Tam jest taki błogi spokój i cisza  , że z lubością wychodzi się z domu .

PS. od 4 tygodni stosuję dietę 3DChili -  jest trochę zachodu w przygotowaniu posiłków ( nie wszystkich), ale efekty przynajmniej u mnie widoczne były już po tygodniu , teraz zleciało mi ok. 4-5 kg. Głód odczuwam rzadko , je się 5 posiłków dziennie i są one naprawdę smaczne :)