niedziela, 15 kwietnia 2018

Zapomniałam ...

że mam bloga.. Naprawdę... Wiele się działo przez ostatnie 2 lata (bo prawie tyle mnie nie było tutaj)... W ubiegłym roku zmieniłam pracę po baaaardzo wielu latach w mojej poprzedniej firmie..
Wiecznie narzekałam ,siedziałam po godzinach..Zmęczenie ,stres i godziny pracy nie ukrywajmy teraz to już tylko dla młodzieży a nie kobiety , która ma bliżej do emerytury(praca na 3 zmiany- w tym noce, soboty i czasem w nocy też święta) - i nie była to piekarnia ani Biedronka ! Teraz praca 8-16 a raz w tygodniu 9-17... Dwa razy w miesiącu praca z domu :) Urlop mogę wziąć w terminie , który mi odpowiada a nie firmie... Wprawdzie poszłam na głęboką wodę ,bo w tematy  których w ogóle nie znałam ,ale uczę się i nie zamierzam rezygnować:)
Korpo to niestety jest, ale do przeżycia. Nie narzekam ,tylko się cieszę. Dziewczyny codziennie pytają mnie jak praca ? kiedy odpowiadam, że dobrze to się śmieją.. Ja zresztą też.. Wreszcie wiem, jak to jest zostawić pracę w biurze , a nie zabierać ją do domu ..
To tak ogólnie i w telegraficznym skrócie 
Muszę sobie przypomnieć , jak się tu poruszać ..starość nie radość ..nie mówiąc o sklerozie :)